poniedziałek, 22 lipca 2013

Prolog

Mam dom i rodzinę. Co prawda wszystko co chcieć, ale niestety nie miałam przyjaciół. Koleżanki z klasy nie odzywały się do mnie, a ja do nich. Na każdej przerwie siedziałam sama na ławce i patrzyłam na innych jak się razem śmieją. Zazdrościłam im, lecz nigdy bym się nie ośmieliła do nich podejść. Uczyłam się dobrze, nawet bardzo dobrze. W domu, z rodzicami dobrze się dogadywałam, ale była jedna osoba co psuła zawsze w domu nastrój, a to był mój o rok starszy brat- Maciek. Ja miałam 17, a on 18  lat i musieliśmy chodzić do tego samego liceum. On był znany w całej szkole. Nie jedna laska się w nim bujała i czasem dziewczyny przychodziły do mnie po jego numer telefonu i ja im dawałam. Myślałam, że z którąś się zaprzyjaźnię, ale to się nie sprawdziło. W LO to się nie spotykaliśmy za często, ale w domu to był koszmar. Za każdym razem, gdy przychodził do domu, włączał głośną muzykę, robił sobie jajecznicę z cebulą i kiełbasą i śmierdziało na cały dom lub zaśmiecał cały dom ogryzkami, skarpetami czy innymi śmieciami. Nie było dnia, kiedy nic złego nie zrobił. Rodzice dawali mu karę, ale on i tak się nie słuchał. Cięgle robił co chce. Mama prawie raz dostała ataku serca, bo 'przyjstojniak' Maciuś nie raczył wrócić do domu na noc i nie odbierał komórki, a następnego dnia sobie po prostu wrócił i nie powiedział ani słowa. Ja czasami zamykam się w pokoju i płaczę, bo nie mogę wytrzymać mojego życia. Może miałam kiedyś przyjaciół  w gimnazjum, ale teraz wszystko się zmieniło. Moja klasa była nienormalna nie zdarzyło się, że ktoś na przerwie nie zapalił papierosa. Tylko ja jedyna nie paliłam. Chłopaki mi czasami dokuczali i przezywali, ale ja w to nie wnikałam. Dopiero zaczęłam się martwić, gdy pewien chłopak z mojej klasy- Radek ciągnął mnie za rękę, aż w miejsce gdzie nikogo nie było i zaczął mnie na siłę całować i na początku myślałam, że chłopak sobie żartuje, ale potem zrozumiałam, że wcale tak nie jest. Odpychałam go ile sił, ale nie dałam rady. Nagle ktoś krzyknął na korytarzu:
-EJ! Co ty robisz?!
To była nauczycielka. Radek szybko zwiał.
Co się stanie dalej?Dowiecie się tylko czytając rozdziały opowiadania...
_______________________________________________________

I jak prolog? Podoba się=komentujesz nie podoba się= komentujesz i proszę polecajcie tego bloga jak wam się podoba, bo jest na razie mało wyświetleń , będzie szybciej rozdział jak będzie więcej komentarzy